Podroz i poczatki w A-A

Piwko na lotnisku...

Piwko na lotnisku...

Tradycji staje sie zadosc - zawsze, coby droga byla bezproblemowa, wysaczalem pod lotniskowa kaplica piwko. Tym razem, coby Kasia nie mamrotala, pilem... ze skarpety... Luza! Dostalem ja jako opakowanie likierku z Kaprun. Oj, dawno to bylo...

 

 

Piwko na lotnisku...
Pod telewizorek...
Drzemka we Frankfurcie

<< Previous

 

 

Created with Web Picture Creator 1.30